Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym
bardziej irracjonalnie się postępuje.
Stephenie Meyer
Jak
to jest, że dopiero co „wróciłem” do Decepticonów, jeśli można to tak nazwać i
od razu dostaję za zadanie dopilnowanie transportu energonu! To chyba
najnudniejsza robota jaka mogła mi się dostać! Głupi Megatron dał mi głupie
zadanie, żebym przypadkiem nie zrobił jakiegoś głupstwa. Ale nie powiem, że ta
misja nie będzie taka zła. Meg wkurzył się, bo Autoboty ukradły nam spory zapas
z jednej z kopalni. To, co zostało przenosimy do innej, lepiej zabezpieczonej.
Jeśli boty tym razem postanowią przejąć transport to być może będę mógł jakoś
po kryjomu zamienić kilka słów z Optimusem i upewnić, się że z May wszystko w
porządku. Przysięgam, że jeśli nic jej nie grozi, jeśli nic jej nigdy nie
groziło, a Megatron mnie oszukał, to wrócę na Nemezis tylko po to, by wyrwać mu
iskrę!
Soundwave
wysłał mnie do obrabowanej kopalni, gdzie Decepticony już czekały na moje
rozkazy. Muszę przyznać, że miło było znów je wydawać, znów być komandorem. Ale
było widać, że vechicony nie były z tego bardzo zadowolone. Bądź co bądź byłem
zdrajcą, a Megatron przyjął mnie z
powrotem jakby nic nigdy się nie wydarzyło. Ale nie bardzo przejmowałem się ich
opinią i jak za starych, może nie do końca dobrych czasów z wielką dumą
rozkazałem im rozpocząć transport.